Ważniejsze od bycia lepszym, jest bycie innym. O trendach, turystyce kulinarnej i skutecznej komunikacji na linii restaurator-gość rozmawiamy z Niko Slavnikiem. - FOR Talks

Ważniejsze od bycia lepszym, jest bycie innym. O trendach, turystyce kulinarnej i skutecznej komunikacji na linii restaurator-gość rozmawiamy z Niko Slavnikiem.

Chęć zaspokojenia głodu to dopiero któryś z kolei powód, dla którego chodzimy do restauracji. Ważniejsza jest intrygująca historia, wyjątkowość i niecodzienne doświadczenie. Jak w erze Internetu stworzyć koncept, który wybija się spośród tysięcy innych? O tym jak odnaleźć się w kulinarnej strefie “digital” opowiada założyciel The Slovenia Restaurant Awards i CEO przewodników miejskich In Your Pocket, który swoim doświadczeniem podzieli się również na scenie konferencji MADE FOR Restaurant 18 listopada w Warszawie.


Gosia Kowalińska (FOR Solutions): Jakie podobieństwa i różnice dostrzegasz w trendach branży gastronomicznej podpatrzonych w różnych zakątkach świata? Jak według Ciebie 

Niko Slavnic: Trendy kulinarne są globalne. Niektóre z nich (slow food, fast casual, street food, sharing menu, menu degustacyjne, hydro-pairing, itp.) podbijają rynek i są później zastępowane przez kolejne odkrycia. Myślę, że w zasadzie nie przytrafiają się już jakieś przełomowe odkrycia, a poziom trendów zależy tylko od poziomu rozwoju kultury gastronomicznej w danym kraju. Na przykład to, co jest teraz modne na Brooklynie, będzie modne w Warszawie za 2-3 lata. Ta różnica  wynosiła kiedyś 5-8 lat, ale obecnie się skróciła. Jeśli chodzi o rynek warszawski, jest bardzo rozwojowy – widzimy coraz więcej różnorodnych restauracji, więcej ludzi ma siłę nabywczą i częściej decyduje się na jedzenie poza domem, choćby przez brak czasu na gotowanie. Ponadto, pod wpływem mediów społecznościowych, ludzie chcą być widywani w miejscach publicznych, a restauracje im to umożliwiają.

 

GK: Turystyka kulinarna zyskuje ostatnio dużą popularność. Ludzie są gotowi podróżować w najdalsze zakątki świata tylko po to, aby zjeść kolację u słynnego szefa kuchni. Jaki ma potencjał w przyszłości?

NS: Ludzie, bardziej niż kiedyś, cenią autentyczne, lokalne doświadczenia kulinarne. Dla niektórych posiłek to komfort, którego oczekują podczas podróży. Inni z kolei chcą przygody – zapłacą za polowanie lub własnoręczne poszukiwanie składników, a następnie przygotowanie posiłku metodą tradycyjną, bez nowoczesnych udogodnień.

Jeszcze 10-15 lat temu niektórzy czytelnicy przyjeżdżali do Warszawy i szukali McDonalda, lub szli na rodzinny posiłek do części barowej centrum handlowego. Cieszę się, że to się zmieniło. Miejsca, w których turyści jedzą podczas podróży, są dla nich równie ważne, jak zabytki, które zwiedzają.  Restauracje są zawsze w pierwszej trójce najpopularniejszych kategorii wyszukiwanych przez naszych czytelników, bez względu na miasto. Kulinaria są często jednym z głównych powodów, dla których wybieramy kierunek podróży. 

 

GK: Jak z tej tendencji skorzystać mogą restauratorzy? Co mogą zrobić, aby przyciągnąć klientów z zagranicy?

NS: Powinni starać się stać esencją tego miejsca. Dla niektórych oznacza to regionalne potrawy i autentyczny lokalny wystrój. Dla innych nowatorskie podejście do tradycyjnej kuchni, zgodne z nowoczesnymi standardami estetycznymi, remarketing tego, co już działa pod hasłem „lokalnych produktów” czy „starych receptur”. Warto starać się zaistnieć w świadomości lokalnych foodies, których pyta się o najciekawsze miejsca. Jeśli oni uwierzą w twoją historię, na pewno przyciągną do lokalu innych podróżników. Restauratorzy powinni dbać również o obecność i wizerunek w internecie, motywować pośrednio i bezpośrednio gości do pisania pozytywnych recenzji na temat restauracji. 

 

GK: Jak restauratorzy mogą wykorzystać swoje kanały komunikacji do przyciągnięcia “digitalowego” klienta z zagranicy? 

NS: Sposobów jest naprawdę dużo. Restauratorzy powinni być świadomi tego, że potrzebują profesjonalistów zarówno w kuchni, jak i w innych dziedzinach, m.in. komunikacji online. Do dyspozycji mamy media własne, takie jak strona www, social media, blogi szefów kuchni i mailingi. Płatne, takie jak reklama digital, a w tym remarketing, retargeting, promocja poprzez influencerów czy reklamy natywne, są równie ważne.

Liczy się też zaangażowanie znanych, a także regularnych gości, którzy do odwiedzin zachęcą swoje kręgi odbiorców. Przy budowaniu zaufania do naszej marki bardzo pomocna jest prasa i partnerzy w sferze “digital”, z którymi warto mieć dobre, personalne relacje.

 

GK: Jakie rady dałbyś restauratorom, którzy chcą zaistnieć na gastronomicznej mapie świata? 

NS: Wyznaję zasadę, że ważniejsze od bycia lepszym, jest bycie innym. Stwórz unikalną opowieść, najlepiej bezpośrednio związaną z miejscem i ludźmi. Taką historię, która mogła się wydarzyć tylko w Twoim miejscu. Nie idź na kompromisy – cokolwiek wymyślisz, musi tworzyć spójną całość. Wykreuj miejsce znajome, ale wyjątkowe – jeśli oczarujesz swojego gościa, z pewnością do Ciebie wróci. Spraw, żeby wizyta nie była tylko posiłkiem, ale doświadczeniem, które inni będą chcieli przeżyć. Dzisiejsi goście nie przychodzą tylko dlatego, że są głodni. Chcą przeżyć coś wyjątkowego. Postaw na komunikację – staraj się, żeby ludzie dużo i dobrze o tobie mówili. 

***

Już 18 listopada podczas konferencji MADE FOR Restaurant w Warszawie będzie można posłuchać prelekcji Niko Slavnica pt. “The Big Five: Digital Guest Revolution. „Cyfrowi” smakosze w świecie restauracji.”

BILETY i PROGRAM wydarzenia: https://forsolutions.pl/konferencja-gastronomiczna-made-for-restaurant-warszawa-11-2019/ 

***

Niko Slavnic – Dyrektor Generalny In Your Pocket – wiodącego lokalnego przewodnika po europejskich miastach. Założyciel The Slovenia Restaurant Awards, profesor MBA, a przede wszystkim kreatywna dusza, zawsze gotowa na nowe wyzwania. Niko Slavnič, making ideas fly!

https://linkedin.com/in/nikoslavnic/    

https://www.nikoslavnic.com/ 

Zapisz mnie do newslettera FOR (możesz się wypisać w dowolnym momencie). Zaznaczenie oznacza akceptację regulaminu,