Kraków został Europejską Stolicą Kultury Gastronomicznej - ten tytuł zobowiązuje. A jakie plany wiążą się z otrzymaniem tego miana? Znamy odpowiedź na to pytanie! - FOR Talks

Kraków został Europejską Stolicą Kultury Gastronomicznej – ten tytuł zobowiązuje. A jakie plany wiążą się z otrzymaniem tego miana? Znamy odpowiedź na to pytanie!

Kraków, z tytułem Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej 2019, otwiera drzwi do kulinarnej współpracy. Pożądana destynacja wśród miłośników jedzenia oferuje w tym roku jeszcze więcej, angażując się w projekty, które mają na celu rozwój i profesjonalizację branży. Współorganizacja krakowskiej edycji konferencji MADE FOR Restaurant to jeden z kroków w tym kierunku. O potencjale i korzyściach płynących z tego kulinarnego tytułu rozmawiamy z Elżbietą Kantor, Dyrektor Wydziału ds. Turystyki Urzędu Miasta Kraków.

Agnieszka Małkiewicz (FOR Solutions): Skąd pomysł na to, żeby Kraków został Europejską Stolicą Kultury Gastronomicznej?

Elżbieta Kantor (Dyrektor Wydziału ds. Turystyki Urzędu Miasta Krakowa): Ten niesamowicie ważny projekt to inicjatywa Międzynarodowej Akademii Gastronomicznej. Kraków nie znalazł się tu przypadkowo. W „wyścigu” o tegoroczny tytuł Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej zwyciężył z Lizboną, czyli bardzo poważną destynacją kulinarną. Siłę potencjału gastronomicznego naszego miasta potwierdzają także liczne rekomendacje przewodników kulinarnych – 26 od Michelin,  61 od Gault&Millau oraz 8 od rodzimego Slow Food Polska. Daje nam to naprawdę ogromną energię i nadzieję, że możemy budować plan, który uczyni z Krakowa znany na całym świecie punkt kulinarnych podróży.

AM: Jakie namacalne korzyści tytuł ten przyniesie przedsiębiorcom? Czy rzeczywiście restauratorzy odczują, że lepiej prowadzi im się biznes?

EK: Tak. Jestem przekonana, że restauratorzy, którzy otrzymali rekomendacje wspomnianych przewodników kulinarnych już mieli okazję odczuć korzyści wizerunkowe, a co za tym idzie, w przyszłości odczują także korzyści biznesowe. I właśnie o to chodzi – przecież to siła ich biznesu sprawiła, że przyjechali tu znawcy kulinarni z całego świata i uznali, że Kraków ma w sobie potencjał. To samo dzieje się w przypadku tytułu Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej. Jeśli będziemy dalej współpracować, to korzyści do czerpania z dziedzictwa kulinarnego Krakowa będzie coraz więcej i będą one obejmować kolejne restauracje, które nie zostały jeszcze szerzej docenione.

AM: Co w takim razie mogą zrobić jeszcze walczący o uznanie restauratorzy?

EK: Myślę, że przede wszystkim powinni skupić się na rozwijaniu swoich biznesów najlepiej jak potrafią. My, jako samorząd i niejako dysponent tytułu Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej, pomagamy na wiele sposobów. Oprócz wsparcia promocyjnego jakim jest m.in. udział w różnego rodzaju wydarzeniach i akcjach, dajemy również wsparcie edukacyjne – restauratorzy będą mieli okazję do podniesienia jakości swoich usług, uczenia się, profesjonalizacji. Chcemy dotrzeć do branży gastronomicznej, zachęcić ją do udziału w tych wydarzeniach i dzięki temu doprowadzić do poprawy jakości oferty kulinarnej i standardów tego biznesu. To z kolei będzie owocować przyjściem nowych klientów.

AM: Jak z perspektywy restauratora wygląda procedura przystąpienia do współpracy z Miastem Kraków w ramach tytułu Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej?

EK: Opracowaliśmy regulamin, który reguluje i wyjaśnia  jakiego typu partnerstwa proponujemy. Warto, aby przeczytali go nie tylko restauratorzy, ale także producenci produktów regionalnych oraz inni przedsiębiorcy, związani z  branżą gastronomiczną. Regulamin mówi o standardowych możliwościach, takich jak używanie logo Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej czy wymiana świadczeń promocyjnych. Jesteśmy jednak otwarci na nowe koncepty, o zdecydowanie szerszym charakterze, jak na przykład stworzenie sieci partnerów i ich integrację. Idealnym przykładem otwartości miasta Kraków na takie inicjatywy może być fakt naszej współpracy przy realizacji konferencji MADE FOR Restaurant, która znakomicie wpisuje się w działania związane z otrzymanym tytułem.

AM: Jakie jeszcze wydarzenia gastronomiczne zostały zaplanowane przy okazji działań związanych z tytułem Europejskiej Stolicy Kultury Gastronomicznej?

EK: Na naszej stronie internetowej można zapoznać się z całą lista takich wydarzeń, jednak warto podkreślić, że nie jest ona jeszcze pełna. Wciąż czekamy na różnego rodzaju inicjatywy naszych lokalnych przedsiębiorców. Z jednej strony, chcielibyśmy dać branży gastronomicznej możliwość uczestniczenia w wydarzeniach, które będą pomagały podnosić jakość ich usług, umożliwią spotkania i wymianę doświadczeń. Planujemy kursy kulinarne, pop-upy czy Slow Food Masterclass, które będą skierowane głównie do restauratorów. Z drugiej strony, pojawiają się także pomysły na akcje, które mogą być interesujące zwłaszcza dla mieszkańców miasta. Chcemy, aby Kraków pojawił się na mapie miejsc, gdzie tego typu wydarzenia odbywają się na jak najwyższym poziomie.

AM: Czy oprócz wsparcia promocyjnego restauratorzy mogą liczyć na pomoc finansową?

EK: W naszych relacjach z branżą gastronomiczną, wzajemne świadczenia promocyjne są standardem. Wsparcie finansowe również jest możliwe, zależy jednak od indywidualnej analizy projektu. Każda inicjatywa przede wszystkim będzie musiała wpisać się w założenia obchodów tego wielkiego święta gastronomii. Jeśli okaże się, że partycypacja finansowa miasta będzie potrzebna, to oczywiście będziemy to bardzo mocno rozważać. Staramy się dysponować  budżetem w sposób jak najbardziej efektywny i skuteczny.

AM: W tym roku już wiemy – Kraków to Europejska Stolica Kultury Gastronomicznej. Czego możemy się spodziewać za rok? Co maluje się w jeszcze dalszej perspektywie?

EK: Na pewno nieprzerwanie ciężka praca, gdyż nie jest to projekt tylko na rok. Naszym marzeniem jest, aby Kraków stał się marką kulinarną, ważnym punktem na kulinarnej mapie Europy. Dzięki temu tytułowi realizacja tego marzenia staje się coraz bardziej realna . Chcielibyśmy dojść do momentu, kiedy  w badaniach ruchu turystycznego, turysta kulinarny w Krakowie widnieć będzie jako istotny, a nawet wiodący, element. Ostatnio uczestniczyłam w spotkaniu Goût de/Good France, wydarzenia promującego kuchnię francuską na świecie, i dowiedziałam się, że 1/3 turystów we Francji to właśnie turyści kulinarni. Niech będzie to dla nas dobrym przesłaniem.

AM: Muszę powiedzieć, że działania faktycznie daje się zauważyć. W tym roku mieliśmy szansę brać udział w jednych z najbardziej prestiżowych na świecie targów kulinarnych – Madrid Fusión i rozmawiając z organizatorami tego wydarzenia, otrzymaliśmy informację, że ich pracownicy zapowiedzieli już swój przyjazd do Krakowa. Podobnie dziennikarka ze Słowenii, Kaja Sajovic, która wybiera się do Polski, bo słyszała o nas bardzo dużo dobrego.

EK: Tak, o kulinarnym dziedzictwie naszego miasta robi się na świecie coraz głośniej. Myślę, że tytuł dla Krakowa wpływa też na to, co dzieje się w całym kraju. Nagle polskie kulinaria, używając nomenklatury gastronomicznej, stają się ciekawym kąskiem do odkrycia i spróbowania.

 

Zapisz mnie do newslettera FOR (możesz się wypisać w dowolnym momencie). Zaznaczenie oznacza akceptację regulaminu,