Budowanie relacji i nawiązywanie kontaktów pomaga przyciągnąć więcej ludzi do lokalu. Nic tak dosadnie jak lockdown nie udowodniło restauratorom, jak ważna jest zaangażowana społeczność.
Autorka tekstu: Angelika Borysiak
Jednym z najlepszych sposobów zapewnienia sukcesu restauracji jest uczynienie z niej ważnej części społeczności. Pomyśl o swojej ulubionej restauracji – co przyciąga Cię do tego miejsca? Czy jest to tylko dobre jedzenie, a może szef kuchni, który zawsze zapyta co słychać lub właściciel, którego szczerze interesuje twoja opinia? A gdzie budować społeczność lepiej, niż w mediach społecznościowych?
Social media to nie tablica ogłoszeń
Kiepskie efekty działań w kanałach społecznościowych wynikają głównie z kiepskiej komunikacji i faktu, że większość miejsc niczym się nie wyróżnia i nie potrafi przyciągnąć uwagi gości. Jednak mediów społecznościowych nie warto lekceważyć, bo często to właśnie one są pierwszym punktem styczności z obiektem i wpływają na jego wizerunek, a także ułatwiają budowanie go w przyszłości. Dają także ogromne możliwości reklamowe i bardzo wysoką konwersję.
Nie można zapominać jednak, że to nie tablica reklamowa. Odbiorcy szukają tam głównie rozrywki i relacji. Jeśli uda Ci się zaangażować swoją społeczność zyskasz dużo więcej, niż ustawiając reklamy: zaufanie i lojalność. Jeśli to Cię nie przekona, zrobi to algorytm, który odpowiada za to, czy i ile osób zobaczy twój post. Jeśli fani będą lajkować, komentować i udostępniać publikację, trafi ona organicznie, czyli za darmo, do większej ilości osób.
Pandemia uczy skutecznie, choć boleśnie
Nic tak dosadnie jak epidemia koronawirusa nie pokazało restauratorom, jak ważna jest zaangażowana społeczność. Te lokale, którym udało się ją zbudować, otrzymały od swoich gości wsparcie, które pozwoliło im przetrwać trudne czasy. Nie udałoby się to bez dobrze rozwiniętych i regularnie prowadzonych działań marketingowych, co raz na zawsze powinno zamknąć usta sceptykom twierdzącym, że dobre jedzenie obroni się samo. Lata doświadczenia w branży pokazują mi jedno: to nie wystarczy – nie przy tak dużej fragmentaryzacji i rozdrobnieniu rynku. Nieważne jak dobrą kuchnię serwujesz, jeśli kuleje obsługa, system rezerwacji czy nawet wentylacja, goście nie wrócą.
Czego jeszcze nauczył nas lockdown? Że działalności nie można opierać wyłącznie na przyjezdnych czy imprezach, o czym boleśnie przekonało się wiele restauracji prowadzących swój biznes w turystycznych miejscowościach. W takim przypadku nie ma mowy o budowaniu jakichkolwiek relacji!
•••
Cały artykuł znajdziesz w naszym e-booku Maraton rozwiązań marketingowych dla gastronomii na czasy pandemii.
E-wskazówki możesz za darmo pobrać TUTAJ!
***
ANGELIKA BORYSIAK – Brand2Eat
Specjalistka w obszarze digital marketingu i komunikacji w social media, właścicielka agencji brand2eat. Prelegent, szkoleniowiec, od lat zawodowo związana z branżą HoReCa. Nieoceniona (ale doceniana!) w prowadzeniu zintegrowanych działań marketingowych dla nowych, jak i istniejących lokali. Tworzy strategie komunikacji, serwuje niebanalne rozwią zania, karmi pomysłami i zaraża entuzjazmem.
Prelegentka branżowych konferencji i międzynarodowych targów. Regularnie publikuje w prasie.