Firmy dostarczające produkty i usługi dla restauracji oraz restauracje to naczynia powiązane. Jeśli tym drugim wiedzie się dobrze, ci pierwsi też korzystają – mówi Hanna Wencka z firmy Aviko. Jak Aviko HoReCa Polska poradziło sobie z pandemią, jakimi działaniami wspiera restauratorów i dlaczego DELIVERY jest tak ważne? Poniżej rozmowa z ekspertką branży HORECA.
Jakie działania podjęła firma Aviko w celu ratowania polskich restauratorów (swoich klientów)?
Hanna Wencka: Branża gastronomiczna to naczynia połączone. Problemy z klientami lub w ogóle brak możliwości serwowania dań w restauracji praktycznie natychmiast były widoczne w sprzedaży Aviko do dystrybutorów. Nikt nie kupuje produktów na magazyn, każdy myśli o płynności: finansowej i produktowej. Od pierwszych dni pandemii byliśmy razem z naszymi klientami, bo ich problem, to również nasz problem. Na bieżąco śledziliśmy informacje dostępne w internecie, staraliśmy się dzielić tym, co wiemy na temat ograniczeń, jak radzą sobie inni w tej nowej rzeczywistości, jak przetrwać ten ciężki czas.
W pierwszych dniach aktywnie włączaliśmy się w pomoc dla placówek medycznych – przekazywanie produktu Aviko dla organizacji, które dalej przygotowywały posiłki dla służb medycznych. W okresie pandemii, kiedy wszystko było zamknięte, w restauracjach możliwa była tylko usługa na dowóz lub wynos, w ekspresowym tempie przygotowaliśmy koncept delivery. Chcemy się podzielić wiedzą nie tylko na temat produktów i opakowań do delivery, patrzymy na to szerzej i długoterminowo. Usługa delivery rozwijała się dynamicznie przed pandemią, a COVID-19 tylko przyśpieszył od dawna rosnący trend. Chcemy zachęcić naszych klientów do wprowadzenia tej usługi do biznesu, nie tylko na czas pandemii.
Zmienia się styl życia gości restauracji, zwłaszcza w dużych miastach. Wielu z nas nadal pracuje w systemie home office i prawdopodobnie w wielu firmach będzie to dodatkowa opcja dla pracownika. Gość restauracji podąża za wygodą, jednocześnie nie chce zrezygnować z wysokiej jakości dań serwowanych w restauracjach. Liczy na równie wysoką jakość dań dowożonych do domu. I tu zaczyna się rola Aviko- edukacja naszych klientów, pokazywanie im szerszej perspektywy biznesu delivery, nie tylko na okres pandemii, doradztwo produktowe/opakowania, inspiracje menu i budowa menu pod delivery, zwłaszcza w restauracjach fine dining/ casual dining. Dodatkowo nasi klienci mogli oczekiwać od nas elastycznego podejścia do terminów płatności. Były one na bieżąco negocjowane wspólnie. Zdajemy sobie sprawę, że bez naszych klientów możemy zamknąć biznes i nikt w Aviko nie chciał podcinać gałęzi. Niestety często było to widoczne w przypadku braku zrozumienia wynajmujących powierzchnie w galeriach handlowych i brak elastyczności ze strony najemców, co do wysokości czynszu.
Na okres letni, już od maja, wprowadziliśmy promocję cenową na wiele produktów – popularnych w sezonie, w miejscowościach turystycznych. Cel był jeden: pomóc naszym klientom rozruszać gastronomię i wrócić do czasów sprzed pandemii. Obecnie promocja trwa nadal. Spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem.
Sponsoring wydarzenia MADE FOR Restaurant online – chcieliśmy być razem w tym temacie, by nasi klienci mieli możliwość dowiedzenia się, jak w okresie pandemii radzili sobie inni koledzy z branży, co mówią specjaliści. Jak dzieje się źle, trzeba działać, a nie załamywać ręce. Dla nas konferencja była okazja do działania- wspólnie z innymi w branży gastronomicznej.
Czy restauratorzy chętnie korzystali z pomocy?
Wszystkie powyżej wymienione formy wsparcia były aktywnie wykorzystywane przez naszych klientów. Koncept delivery wymaga dłuższej pracy na rynku i przekonania naszych klientów, że czasy się zmieniają, oczekiwania gości restauracji też i warto mieć tę usługę w ofercie. Jesteśmy po to, by przekazać naszą wiedzę o delivery, co należy robić, czego unikać. Chętnie się wiedzą dzielimy, bo jeśli naszym klientom wiedzie się lepiej, my też z tego korzystamy. Jesteśmy jak naczynia połączone.
W jaki sposób obecnie pomagacie restauratorom?
W toku jest akcja LATO, czyli promocja cenowa na popularne produkty dla restauracji w miejscowościach turystycznych, sezonowych. Pracujemy nad konceptem delivery – dla nas to projekt w dłuższej perspektywie. Nie odpuścimy, niezależnie czy pandemia wróci, czy nie. Trend delivery, nowy styl życia gości restauracji pozostanie dłużej niż pandemia. Zależy nam, by nasi klienci mieli możliwość wykorzystania tego trendu w swoim biznesie.
Firma Aviko HoreCa Polska z pewnością również ucierpiała biznesowo przez pandemię. Czego sytuacja, w której znaleźliśmy się od marca Was nauczyła?
Biznes gastronomiczny to lwia część całego biznesu Aviko. W okresie pandemii przydałaby się większa dywersyfikacja, sprzedaż detaliczna radziła sobie całkiem dobrze. Pytanie na ile jest możliwa dywersyfikacja biznesu w długim czasie? Pandemia przyniosła też pozytywne zmiany. Okazało się, że jest możliwe organizowanie spotkań z działem sprzedaży online. To pomoże w przyszłości jeszcze lepiej wykorzystać ograniczenia czasowe, których wszyscy doświadczamy. Koncept delivery dopiero co został wprowadzony i pandemia z pewnością przyśpieszyła tempo wprowadzania nowych rozwiązań do biznesu. I to też jest element na plus.
Co Wam sprawiło i wciąż sprawia największą trudność w funkcjonowaniu podczas pandemii COVID-19?
Na początku był strach u wszystkich: Co dalej? Nasi klienci nie mogą funkcjonować normalnie. Nasi handlowcy nie mogą spotykać się z klientami. To chyba było największe wyzwanie. Ale bardzo szybko dostosowaliśmy się do nowej rzeczywistości, szukaliśmy rozwiązań. Stąd koncept delivery. Handlowcy spotykali się z klientami online. Dodatkowo docierały do nas sygnały z innych rynków Aviko, między innymi z Chin, że ta sytuacja wymaga czasu, ale powoli wszystko wróci do normy.
Trudność na przyszłość – lęk przed nieznanym, czy znowu wróci druga fala i ponownie restauracje zostaną zamknięte? Jednak tu już mamy czas, by się przygotować do tematu. To m.in. koncept delivery. Staramy się przekonać naszych klientów, że tu nie chodzi tylko o trend konsumencki. Warto być przygotowanym na ewentualność kolejnej pandemii i mieć dopracowaną w szczegółach ofertę jedzenia na dowóz. Tak na wszelki wypadek.
Skąd pomimo własnych strat, siły i zasoby na pomoc innym?
Nasi klienci i my to naczynia połączone. Jeśli nie wyciągniemy ręki, nie okażemy zrozumienia, w długim okresie również znikniemy z rynku. A tego nikt w Aviko nie chce.
Dlaczego nasza branża powinna działać RAZEM?
W zespole siła!😊 Jak wcześniej mówiłam, firma Aviko bez klientów nie ma racji bytu. Im lepiej powodzi się biznesowo naszym klientom, tym lepiej i nam. Nasi klienci na co dzień zmagają się z wieloma wyzwaniami, nie mogą być ekspertami we wszystkim. Aviko zna się na produktach ziemniaczanych, obserwujemy trendy, mamy dostęp do badań rynkowych – i tym chętnie dzielimy się z klientami. Obserwujemy też, co się dzieje na innych rynkach Aviko. Europa Zachodnia, Chiny – pomaga to w szybszym reagowaniu na zbliżające się trendy, nowinki rynkowe. Możemy być o 3 kroki przed i przygotowywać naszych klientów na nowe wyzwania. A wszystko po to, by im się lepiej wiodło, tym samym też Aviko.
***
Aviko to firma z ponad 50-letnim doświadczeniem w branży, jeden z czterech największych na świecie producentów wyrobów ziemniaczanych: świeżych, chłodzonych i mrożonych. Zrozumienie problemów i oczekiwań klienta to podstawa wszelkich aktywności Aviko – dzięki temu jesteśmy w stanie zaproponować nie tylko rozwiązania produktowe, ale również koncepty wspierające biznes klienta, także dzięki naszej aplikacji AvikoPRO.