Kim jest persona?
Czy znasz potencjalnego gościa swojej restauracji?
Czy wiesz komu serwujesz posiłek?
Czy wiesz czego oczekuje i co zadowoli?
Do momentu, kiedy nie opiszesz swojego odbiorcy, nie przemyślisz jego potrzeb nie ma sensu, aby się z nim komunikować. Chyba, że lubisz wyrzucać swoje pieniądze w błoto. Niezależnie czy działasz na żywo czy w świecie wirtualnym. Poznaj persony marketingowe.
Są to przykładowe obrazy osobowości Twoich klientów. Tworzysz je puszczając nieco wodzy fantazji i opisując wszystko, co wiesz lub przypuszczasz o swoim idealnym kliencie.
I tak może nim być Kobieta, lat 28, mieszkająca w dużym mieście (500 tys.+), zarabiająca min. 6 tys. zł netto na etacie pracując na Domaniewskiej w Warszawie, singielka, z zamiłowaniem do modnych ubrań oraz czarnej kawy ze Starbucksa, jeżdżąca czerwonym Fiatem 500, posiadająca kredyt hipoteczny na mieszkanie w budowie, posiadająca małego buldoga francuskiego, często korzystająca z usług kosmetycznych. Uwielbia szpilki, markę Michael Kors i Zara. Uprawia fitness 4x w tygodniu, je zdrowe sałatki, choć przynajmniej raz w tygodniu wychodzi do modnej knajpy w centrum ze znajomymi. W ten jeden dzień pozwala sobie na wydatki związane z czymś mniej zdrowym i pije alkohol, najczęściej wino.
Mając tego typu opis jesteś w stanie zlokalizować wiele punktów styku z Twoim konsumentem oraz lepiej zrozumieć jego potrzeby. Skoro wiesz, że wychodzi regularnie „na miasto”, zazwyczaj ze znajomymi, to wiesz, że jest to Twoja potencjalna klientka. Na dodatek wiesz, że ćwiczy fitness i pracuje na Domaniewskiej w Warszawie, więc możesz pomyśleć o promocji Twojego lokalu gdzieś na siłowniach w tych okolicach. Wiesz, jakie nosi ubrania – możesz wejść we współpracę z tą marką i proponować wspólne rabatowanie. Możliwości jest bardzo wiele. A tworzone persony lub też avatary klientów należy udoskonalać weryfikując je w rzeczywistości.